|

Zastosowanie homeopatyków w czasie cieczki, krycia, ciąży, porodu oraz w okresie poporodowym - nasze doświadczenia.
Opracowanie: Laura&Mirek Hodowla Human Dogs
www: Human Dogs
e-mail: m_janasz@poczta.onet.pl
Homeopatia - budzi tyle kontrowersji co i zachwytów. Nas do zastosowania homeopatii zmusiło jak to zwykle bywa - życie.
Pierwszy kontakt z homeopatią mieliśmy pięć lat temu.
Naszej najstarszej suce LaOla Daffodil Yellow nazywanej w domu Lolą przytrafiła się urojona ciąża. Nie bardzo mogliśmy sobie z tym "zjawiskiem" poradzić i zwróciliśmy się do naszej "świeżo" poznanej Pani weterynarz. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy zaczęła nas namawiać do zastosowania leczenia homeopatykami. Jednak nie do końca nas przekonała i po rozmowach ze znajomymi, którzy nie mieli dobrego zdania o tym sposobie leczenia zaniechaliśmy myśli o zastosowaniu homeopatii. Żeby być w zgodzie z własnym sumieniem odwiedziliśmy jeszcze kilka aptek homeopatycznych w poszukiwaniu wiedzy i w jednej z nich Pani farmaceutka powiedziała, że na te leki szkoda pieniędzy. To przesądziło o tym, że przestaliśmy się interesować homeopatią.
Głodziliśmy naszą sunię, aby pozbyć się urojonej ciąży. Bardzo ciężko nam to szło, ale w końcu jakoś sobie poradziliśmy.
Po kolejnej cieczce ponownie pojawiła się urojona ciąża, która niejako stała się znakiem firmowym naszej hodowli. Nasza Lola jest tak wspaniałą matką, że cały rok mogłaby leżeć przy szczeniętach i chyba z tego powodu pojawiają się urojone ciąże. Nie mieliśmy już wyjścia i wówczas podjęliśmy decyzję, że spróbujemy homeopatii, bo nie chcieliśmy stosować hormonów.
Pani weterynarz zaleciła nam zastosowanie preparatów HORMEEL SN i GYNACOHEEL N.
Podawaliśmy je na biszkopciku dwa razy dziennie po 10 kropli. Efekty były rewelacyjne. Po tygodniu ustąpił obrzęk sutków, suka zaczęła się bawić i znowu stała się wesoła. Preparaty te stosowaliśmy do wyczerpania opakowania.
Jak się okazało po kolejnych cieczkach ciąże urojone pojawiają się zawsze, a my stosujemy homeopatyki i polecamy je innym z dobrym skutkiem.
Chcemy dodać, że leczenie homeopatykami jest dla ludzi cierpliwych, ponieważ nie działają natychmiast. Ważne jest też podawanie tych leków w równych odstępach czasu i systematycznie.
Po tych doświadczeniach zaczęliśmy pogłębiać naszą wiedzę o homeopatii. Kupiliśmy książki i zaczęliśmy się uczyć jak stosować leki homeopatyczne.
Szybko nadarzyła się okazja do sprawdzenia naszej wiedzy. Ponieważ nasza Lola miała zostać pokryta, opracowaliśmy homeopatyczny program dla suk ciężarnych. Obejmował on czas od pierwszego dnia cieczki, poprzez krycie, ciążę, poród i czas po porodzie.
Chcieliśmy pokryć sukę, a nie byliśmy pewni kiedy nastąpi owulacja to podaliśmy jej preparat PULSATILLA D6 od pierwszego dnia cieczki. Podawaliśmy go 2 razy dziennie po 10 kropli. Owulacja była wtedy bardziej widoczna.
Dwa tygodnie przed porodem zaczęliśmy również podawać PULSATILLA D6. Przygotowuje ona drogi rodne do porodu, rozszerzając szyjkę macicy, pochwę i wargi sromowe. Dzięki temu suczka szczeni się łatwiej i w krótszym czasie oraz ma mniejsze skłonności do stanów zapalnych macicy. Ten preparat podajemy jeszcze do dwóch tygodni po porodzie.
Podczas ostatniej ciąży nasza Lola złamała łapkę. Miała założony gips i bardzo źle znosiła całe to zamieszanie. Po kilku dniach zaczęła krwawić, leciały z niej skrzepy.
Ponieważ kryliśmy ją w Anglli jednym z najlepszych reproduktorów to byliśmy zrozpaczeni. Pierwsza ciąża przebiegła bez zakłóceń, a w drugiej przytłoczyły nas komplikacje. Bardzo baliśmy się o suczkę i o przyszłe szczeniaki. Nigdy nie robimy badania USG, ale tym razem udaliśmy się do Pani weterynarz, aby potwierdzić bądź wykluczyć ciążę. Ciąża została potwierdzona Pani weterynarz podała jej hormony, ale Lola krwawiła dalej i nadzieja na urodzenie się szczeniąt była coraz mniejsza. Psychika suki coraz bardziej "siadała". Doszliśmy do wniosku, że powodem tego jest gips na złamanej łapie. Postanowiliśmy zdjąć gips i po kilku dniach zrobiliśmy USG żeby zobaczyć, czy ciąża się rozwija. Ciąża się rozwijała, ale skrzepy leciały dalej. Baliśmy się w tej sytuacji zastosować leczenia homeopatycznego bo nie byliśmy pewni czy nie zaszkodzimy suce. Byliśmy jednak bardzo zdesperowani, aby uratować ciążę i postanowiliśmy zastosować homeopatyki zalecane przy zagrożonej ciąży i krwawieniu. Preparat którego użyliśmy to ARNICA D6, którą podawaliśmy 3 razy dziennie po 10 kropli.
W drugim dniu podawania ARNICA D6 Lola przestała krwawić i z dnia na dzień zaczęła rozkwitać. Wprawdzie musieliśmy ja nosić na rękach ze względu na złamana łapkę, ale ciążę znosiła świetnie.
Po dwóch tygodniach odstawiliśmy ARNICA D6 i czekaliśmy na poród, który miał nastąpić za kolejne dwa tygodnie. W tym czasie stosowaliśmy PULSATILLA D6.
Kiedy nadszedł 65 dzień ciąży, zaczęliśmy się martwić, że Lola sama nie urodzi i trzeba będzie robić "cesarkę".
Jednak od czego jest homeopatia! Wyczytaliśmy, że jeżeli nie ma przeciwwskazań do normalnego porodu można zastosować jednorazowo 10 kropli CAULOPHYLUM D30.
Pięć minut po podaniu preparatu Loli odeszły wody, a pierwszy szczeniaczek przyszedł na świat po 30 minutach. Kolejne cztery maluchy urodziły się w ciągu 2 godzin. My po cichu marzyliśmy chociaż o dwóch.
Szczeniaki były w świetnej kondycji, a my nie mogliśmy się nadziwić, że po tylu komplikacjach mamy pięć szczeniaczków i zadowoloną Lolunię.
Aby upewnić się czy poród się zakończył i już wszystkie maluchy przyszły na świat, zastosowaliśmy preparat CIMICIFUGA D6 10 kropli co pół godziny w sumie 5 razy.
Po porodzie zastosowaliśmy:
ARNICA D6 - 4 razy dziennie po 10 kropli, SABINA D6 - 2 razy dziennie po 10 kropli oraz PULSATILLA D6 - 2 razy dziennie po 10 kropli.
Wszystkie te preparaty służą temu, aby nie dopuścić do wyczerpania suki po porodzie, a także do obkurczenia nadmiernie rozciągniętych dróg rodnych. Preparaty podawaliśmy, aż do ustąpienia odchodów połogowych.
W momencie kiedy zauważamy, że nasza suka ma obrzęk na sutkach , a mleko z nich nie wypływa stosujemy na początku co 2 godziny po 10 kropli preparatu BRYONIA D6 w celu uwolnienia pokarmu. Jak napięcie sutków maleje to wydłużamy odstępy między dawkami.
Nasza Lolunia chciałaby karmić swoje dzieci bardzo intensywnie i bardzo długo. Kiedy przy pierwszym miocie odwiedziła nas Pani weterynarz, złapała się za głowę i stwierdziła, że ta suka już nigdy nie pojedzie na wystawę z powodu obwisłych sutków. My jednak nie poddaliśmy się, a ponieważ mieliśmy do ukończenia rozpoczęte championaty oraz interchampionat postanowiliśmy zastosować homeopatyki w celu powstrzymania laktacji.
Podaliśmy Loli 2 razy dziennie po 10 kropli preparat PHYTOLACCA D1, ponieważ lek tylko w tej potencji hamuje powstawanie mleka u suki. Zanik laktacji nastąpił, ale pozostała "walka" z obwisłymi sutkami i w celu ich obkurczenia, także podawaliśmy 2 razy dziennie po 10 kropli preparat homeopatyczny o nazwie SEPIA D6. Sutki wracały do formy w szybkim czasie, a nasza Loleczka stawała się co raz zgrabniejszą laseczką gotową jeździć na wystawy. Trzy i pół miesiąca po porodzie nasza suczka ukończyła Interchampionat i zdobyła pod rząd 10 CACIB-ów w różnych krajach europejskich oraz w Polsce. Między innymi w szwajcarskim St. Galen uzyskała jako pierwszy polski stafik kwalifikację na angielską wystawę CRUFT.
Chcemy nadmienić również, że preparat PHYTOLACCA w potencjach "D6" lub "D12" jest najważniejszym lekiem stosowanym w stanach zapalnych sutków. Gdy gruczoły są stwardniałe, opuchnięte, bolesne i mocno ciepłe, a tkanka w dotyku jest twarda i wyczuwa się wyraźne zgrubienia to należy podać preparat 2-4 razy dziennie po 10 kropli. Można również użyć tego preparatu w potencji "D3" w przypadku braku mleka u suki. Wówczas należy podać lek 2-3 razy dziennie po 10 kropli.
Na koniec pragniemy zaznaczyć, że najczęściej psom podaje się preparaty homeopatyczne w potencji "D", w przeciwieństwie do potencji ludzkich, które są w potencji "C".
Polecamy stosowanie preparatów wieloskładnikowych HORMEEL SN i GYNACOHEEL N, które produkuje firma HEEL i można zamawiać je w normalnych aptekach. Pozostałe preparaty są jednoskładnikowe i polecamy ich zakup z niemieckiej firmy DHU - Deutsche Homoopathie Union w postaci maleńkich granulek i wówczas jednorazowo podaje się psu10 granulek bezpośrednio do pyszczka. Jednak od dwóch lat jest w Polsce problem z kupnem preparatów z firmy DHU, ponieważ wycofała się ona z naszego rynku i pozostaje import z Niemiec.
My w tym przypadku "ratujemy się" zakupem preparatów w kroplach robionych na zamówienie przez łódzką aptekę CALENDULA. Apteka ta realizuje sprzedaż wysyłkową.
Ponieważ w przeszłości polecaliśmy wielu osobom stosowanie preparatów homeopatycznych i różny był tego odbiór, artykuł ten piszemy jako chęć podzielenia się z Państwem naszymi doświadczeniami i osiągnięciami, a nie z chęci namawiania Was do ich stosowania. Natomiast osobom zainteresowanym tym sposobem pomocy własnym psom polecamy tą metodę leczenia i służymy swoją pomocą i doświadczeniem.
Chcąc być w stosunku Państwa całkiem szczerymi pragniemy jeszcze dodać, że leczenie preparatami homeopatycznymi nie jest takie tanie mimo niewielkiej ceny jednostkowej za jeden preparat, ponieważ jest rozciągnięte w długim czasie i trzeba zużyć ich dość dużą ilość.
My osobiście cały czas mamy w domu dużą apteczkę homeopatyczną, ponieważ preparaty te posiadają długi termin ważności. Muszą jednak być przechowywane w miejscu zaciemnionym i chłodnym.
Pozdrawiamy i służymy radą dla chętnych podejmujących próbę leczenia preparatami homeopatycznymi.
<< wstecz
|